Czas trwania (14m 59s), zobacz terapia autyzmu w Lublinie.

Trucizny na wyciągnięcie ręki (cz.2) - rośliny z naszych lasów | Słowo na sobotę #28



Zainteresowanie wasze: 115119, czas trwania: 14m 59s, ciekawe: obecnie brak dodatkowej informacji, ocena: 1987. Komentarze od was:

- Zabrakło wzmianki o rycynie
- 5:30 jak ty to zrobiłeś xddd
- h
- Średniowieczni rycerze nie używali łuków i na pewno nie zatruwali mieczy. Bzdura.
- Z tym rozpuszczaniem akonityny, to chodzi o chloroform, nie chlorofil.
- ja kiedyś zjadłem cis pospolity i mi to wypłukano rurom z żołądka :D
- Ciągle czekam na odcinek z grzybami.
- lol jak miałem 8 lat to w górach na wakacjach zjadłem wilczą jagodę a nic się nie stało tylko miałem trochę zaczerwienioną skórę...
- Jakim idiotą trzeba być żeby te igły zjeść XD (chociaz kazdy samobojca to idiota)
- Chyba kupię mojej EX konwalie ;)
- Tojad u mnie w ogródku rośnie :D zaraz obok Wawrzynka Wilczełyko - tez diebelnie trującej rosliny
- 11:45 "jego jad jest tak mocny... Ze ja pierdole" ~Tytus Bomba
- A czy to nie jest tak, że surowe ziemniaki same w sobie(bulwy) są trujące?
- A gdzie barszcz Sosnowskiego ?
- Można też było opowiedzieć o toksyczności, jaką mają gatunki bluszczu (po łacinie Hederia). Zawierają saponinę, tak jak konwalia, ale mają ładnie wyglądające owoce, które mogą nakłonić dzieci do ich zjedzenia.
Dla niepamiętających warto dodać, że ziemniak nie jest rodzimym elementem polskiej flory, bo pochodzi z Ameryki Południowej i był od bardzo dawna uprawiany przez Indian. Jednak krewny ziemniaka psianka słodkogórz (Solanum dulcamara) rośnie dziko w całej Polsce i też ma solaninę. Również może kusić dzieci do zjedzenie ładnie wyglądających owoców.
Poza tymi są jeszcze kasztany, surowe żołędzie, jarzębina kalina i dziki bez, wnętrze pestek wiśni i śliwek, i różne inne dzikie rośliny jak bieluń czy szalej.
- Zastanawiam się jak ja przeżyłam dzieciństwo. W moim ogródku rósł tojad, bawiłam się nim... i nie mam pojęcia czemu jeszcze żyje.
- łapa za prace kamery
- Zażycie Belladonnae określa ciekawe stwierdzenie : "Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce." Dokladnie takie same objawy towarzyszą atropinie zawartej w Pokrzyku wilczej jagody :)
- Zaraz, zaraz. Mieszkam w woj. Kujawsko-Pomorskim a Tojadu Mocnego rośnie ty że całe łąki są tym syfem porośnięte
- Ty rasisto!