Czas trwania (9m 43s), zobacz sam i oceń komentarze.

+ Po co leśnik w lesie? | Plus #75 (oceany czy lasy?)



Zainteresowanie wasze: 59097, czas trwania: 9m 43s, ciekawe: sprzedaż domów – Probud, Lublin, ocena: 2250. Komentarze od was:

- Radku akcja wokół puszczy Białowieskiej sie zagęszcza. Chciałbys może jeszcze raz sie wypowiedzieć na jej temat ?
- Mialam pytac o Puszcze ale wytlumaczyles. Widzialam na fb panike na temat Puszczy, chodzilo o to aby nie pozwolic na to. Szczerze mowiac nie przeczytalam wiecej na ten temat ale nie raz o tym myslalam. Wydaje mi sie, ze ktos powinien bardziej oficjalnie mowic o takich rzeczach. Czemu tak sie dzieje, i czy to jest naprawde potrzebne po takiej np reklamie ludzie nie panikowali by na temat tego, ze cos im niszcza tylko ktos cos probuje naprawic.

Odbiegajac od tematu lecz pewnie Ci sie taka rada przyda to fajnie wygladasz z takim zarostem, lecz szyje sobie ogol ale zostaw sama szczeke.
- Pracuję w branży od dziecka i nic chyba nowego mi nie powiedziałeś w tym temacie. Mimo to obejżę jeszcze raz obydwa odcinki. Są super;) pozdrawiam.
- Ekolodzy w dużej mierze są nieświadomie manipulowani. Chcą na pewno dobrze ale robią np. lasom niedźwiedzią przysługę.
- Jego ojciec to Marian Kotarski, szef Oficyny Wydawniczej Rytm, to faktycznie Marian Pękalski, oficer SB skierowany do podziemia
- Naprawde fascynujące. (#^.^#)
- O proszę, riff z Back in Black.
- Prawdziwi ekolodzy to nie Ci co walczą z budową autostrad przywiązując się do drzew czy obstając przy gapieniu się jak puszczę obżerają korniki i trawy wypierają jeden z najstarszych lasów środkowej Europy, który de facto nie bez przyczyny został wpisany na listę UNESCO. Leśnicy nie są wrogami lasu a często na temat samych lasów wiedzą więcej niż taki "ekolog". Prawdziwi ekolodzy siedzą na uczelniach i w terenie i badają, piszą pracę i na drodze prawnej chronią naturę. Tyle w temacie
- Po świerku nie będzie śladu nie po puszczy. Jak dalej będziemy mieli ciepłe zimy to świerki znikną i winny tego jest człowiek prowadzący do ocieplenia klimatu a nie kornik, który z tego ocieplenia korzysta.
- Może mi ktoś wyjaśnić sens tego, że 50 osób nie lubi tego filmiku? Nie mogę tego pojąć. Nie spodobał się po kilku minutach? Za krótki? Za długi? Prowadzący zbyt niedostępny dla jakiejś Katarzyny ze wsi? O co tu chodzi?
- Puszcza zamieni się w step, no bardzo ciekawa teoria sukcesji :) Zawiodłam się, to co było powiedziane o Puszczy to brednie, zero naukowej wiedzy jedynie argumenty LP, a co LP ma z wycinki drzew? No właśnie jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Zwiększona wycina nie obejmuje jedynie świerków, leśnicy starają się o zwiększenie kilkukrotne również na wycinkę drzew liściastych (nie atakowanych przez kornika). Rozumiem że poprzedni odcinek był zrealizowany dzięki współpracy z LP no ale jakieś pozory przyzwoitości należało by zachować.
Jak odrodzi się las po gradacji kornika? Widać to w wielu miejscach objętych gradacją w wcześniejszych latach. Całe piękno i wyjątkowość puszczy polega na tym że jest to las nie sadzony ludzką ręką. Czy człowiek zawsze musi mieć o sobie takie duże mniemanie, że bez niego natura nie da sobie rady?! Jasne leśnicy mają trochę racji, nie przetrwa monokultura sadzona przez ludzi, puszcza da sobie spokojnie radę. Czy zdajesz sobie sprawę jak dużą liczbę świerków trzeba by było wyciąć aby zahamować gradację kornika? prawie całość zakażonego świerka musiałaby być wycięta aby to miało jakiekolwiek sens biologiczny. Zachęcam do zapoznania się z druga stroną konfliktu, stroną merytoryczną i proszę o nie rozpowszechnianie zdań nie popartych ŻADNYMI faktami naukowymi bo Puszcza jak i lasy otaczające to nie jest taka trywialna sprawa.
- Materiał dotyczący leśników i lasów wygląda jak materiał zrobiony na zlecenie Lasów Państwowych. Coś jak to żywca, gdzie chodzi głównie o reklamę słabego piwa... Rozumiem, że YouTube to całe życie, zarobek i hajs musi się zgadzać, ale takiej manipulacji nie można znieść. O ile zakup słabego piwa nikomu nie zaszkodzi (no może pieniądze trafią do kieszeni zagranicznego koncernu), to po prostu przy takim temacie chyba warto się głębiej zastanowić czy warto za kilka groszy nakłamać i pokazać pewną ważną sprawę jedynie z jednego punktu widzenia. Polimaty, mają olbrzymie wzięcie, a ludźmi bardzo łatwo sterować. Wystarczy ładny i pięknie mówiący Pan prowadzący, a Genia z Wąchocka uwierzy we wszystko. No i nie ważne, że Pan Radosław nie jest ani leśnikiem, ani biologiem, ani też astronautą. Materiał jedynie prezentuje. Robi to dobrze, ale jest narzędziem w czyiś rękach. W tym materiale słychać typowego leśnika... druga strona barykady jest zła i tylko zła. Rację mają Ci, którzy chcą wycinać drzewa. No i zwykły zjadacz chleba łyknie wszystko. Czyżby manipulacje dotarły nawet do internetu? Do medium, które było wolne od rządowych manipulacji telewizyjnych? Jeżeli natomiast Pan Radosław wierzy w historie o stepach... no cóż, sam sobie wystawia świadectwo. Widać, Panie Radku, że niezbyt uważnie czytał Pan komentarze pod materiałem i wybrał jedynie te wygodnie dla siebie. Pominął masę kontrargumentów i wypowiedzi osób sceptycznie nastawionych do wycinki. Następne będą materiały o dobrej zmianie i o przyrodnikach-myśliwych?

Do Woloszańskiego bardzo Panu daleko, a te reklamowe materiały, to potwierdzają. Szkoda.
- Radku... wyrywasz zdania z kontekstu bo jak sądzę pijesz w tym odcinku do pana Cejrowskiego a on wyraził podobne zdanie do Twojego z poprzedniego odcinka ale co ja wiem...? Dla mnie od dziś jesteś bezmyślnym hejterem.
- straszne bzdury o leśnikach. Lepiej poczytać co o mówią naukowcy o wpływie kornika drukarza na puszcze http://puszcza-bialowieska.blogspot.com/2013/08/ten-konfliktowy-kornik-drukarz.html
Tu nie chodzi o żadna ochronę tylko o potężną koniunkture na polskie drewno z powodu ograniczenia wycinki w Niemczech i Skandynawii. Poskutkowało to tym że od 2007 do 2012 r. eksport naszego drewna do Niemiec wzrósł o 2100 % a Szwedzka Ikea postawiła NAJWIĘKSZY NA ŚWIECIE tartak w Stalowej Woli.
Jeśli chodzi zaś o samych leśników to ostatnia kontrola NIK z 2015 roku nie zostawiła na nich suchej nitki za machlojki finansowe z powodu tej koniunktury:
- nieprawidłowości przy realizacji zadań z zakresu gospodarki leśnej, w tym nieuzasadnione przetrzymywanie na pniu drzewostanów, które osiągnęły wiek rębny przyjęty w planie urządzenia lasu (dalej: PUL);
− sprzedaż drewna przez nadleśnictwa do zakładów Lasów Państwowych celem jego dalszej odsprzedaży;
− ponoszenie przez jednostki Lasów Państwowych wysokich nakładów na inwestycje niemające bezpośredniego związku z realizacją zadań, nałożonych na PGL LP przepisami prawa;
− przekazywanie nadleśnictwom środków z Funduszu Leśnego na wyrównywanie niedoborów powstałych przy realizacji zadań gospodarki leśnej z naruszeniem przepisów art. 58 ust. 1 ustawy o lasach;
− finansowanie zadań środkami Funduszu Leśnego niezgodnie z przepisami art. 58 ustawy o lasach;
− nierzetelne przedstawianie sytuacji finansowo-majątkowej jednostek organizacyjnych LP.
- Dlaczego martwe świerki są potrzebne w Puszczy Białowieskiej

Zmiany klimatu nie pozostają bez wpływu na europejskie lasy. Gatunki drzew, takie jak świerk, wrażliwe na wysokie temperatury i niedostatek wody, osłabione letnimi okresami suszy, stają się podatne na intensywniejsze zasiedlanie przez leśne owady. Opanowane przez korniki świerki zamierają, ustępując miejsca drzewom liściastym, wymagającym dużej ilości światła i lepiej dostosowanym do aktualnych warunków środowiska. Naturalny proces zmiany struktury gatunkowej lasu jest długotrwały, jednak na żadnym z jego etapów nie ma zagrożenia dla trwałości leśnego ekosystemu. Las nadal żyje, choć radykalnie zmienia się skład i udział procentowy tworzących go gatunków drzew. Wygląda też inaczej niż kilka, lub kilkadziesiąt lat wcześniej. Często ten wygląd nie odpowiada naszym przyzwyczajeniom - gdy z gęstwiny młodych drzew sterczą w niebo pnie martwych świerków lub plątanina leżących kłód utrudnia poruszanie się po lesie - ale to nie oznacza, że jest to „las gorszej jakości” czy też „las umierający”.

Jeśli las jest zdominowany przez świerki, proces zamierania drzew może przybrać masowe rozmiary. Z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia w wielu miejscach Polski np. w Beskidach, a także w niektórych fragmentach Puszczy Białowieskiej. Podobnie jak w zwykłych lasach gospodarczych można w Puszczy ulec pokusie podjęcia ingerencji – wycinki zamierających świerków, wyciągnięcia ich na składy drewna i sprzedaży, by następnie oczyścić i zaorać glebę, posadzić zgodnie z instrukcjami wyhodowane na szkółkach sadzonki, chronić je wszelkimi metodami przed zwierzętami roślinożernymi i pielęgnować, by po kilkudziesięciu latach doczekać się uporządkowanego, od nowa urządzonego drzewostanu.

Czy jednak jest to dobra decyzja? Czy biorąc pod uwagę szczególny charakter Puszczy Białowieskiej (to przecież najlepiej zachowany las liściasty i mieszany na niżu Europy) i trwającą 500 lat historię jej ochrony, nie należałoby pozwolić, by w wyniku naturalnych procesów obecny las z przewagą drzew iglastych stopniowo przekształcił się w las z przewagą dębów, grabów, lip i innych drzew liściastych? Czy chęć ingerencji nie wynika przypadkiem z pobudek ekonomicznych lub błędnego przekonania, że bez pomocy człowieka las zginie?

Badania nad procesami rozpadu borów świerkowych wskazały, że dynamika gradacji kornika niewiele się różni na terenach, gdzie wszelkimi dostępnymi środkami prowadzono walkę z kornikiem i na terenach, gdzie takich działań nie prowadzono (Grodzki i in. 2006). Usuwanie zaatakowanych przez kornika lub zamarłych z innych przyczyn drzew nie stanowi skutecznej metody zatrzymania gradacji kornika i zamierania świerków, lecz może przynieść skutek przeciwny: przez ograniczenie naturalnych procesów wydłużyć gradację i przyspieszyć zanikanie świerczyn, gdyż w warunkach Puszczy Białowieskiej nie jest możliwe skuteczne wycięcie wystarczającego procentu zaatakowanych drzew (np. Fahse i Heurich 2011).

Obecnie posiadamy ogromną wiedzę na temat pozytywnej roli martwego drewna w lesie, jego wpływu na leśny mikroklimat, dostępność wody i wzrost różnorodności biologicznej. Martwe drewno jest wyróżnikiem lasów naturalnych. Bez niego tracą one swój naturalny charakter i nie odróżniają się od zwykłych lasów gospodarczych.

Poniżej przedstawiamy listę strat dla przyrody, jakie spowoduje wycięcie i usunięcie z Puszczy zamierających świerków oraz korzyści, wynikających z braku ingerencji w ten proces.

Wycinając i usuwając zamierające świerki tracimy między innymi:

Szansę na skuteczniejszą, szybszą, naturalną i różnorodną biologicznie regenerację lasu siłami natury (jak dowodzą przykłady z innych miejsc w Europie: Loch i in. 2001, Jonašova i Prah 2004, Jonášová i Matìjková 2007, Jonašova i Prah 2008, Müller i in. 2008, Müller i in. 2010, Čižkova i in. 2011, Lehnert i in. 2013, Beudert i in. 2015).
Miejsca wytwarzania i rozprzestrzeniania się „broni biologicznej” przeciwko kornikom . Część spośród saproksylobiontycznych drapieżnych chrząszczy żyjących w martwych świerkach to bezpośredni wrogowie kornika drukarza – przywabia je do opanowywanych przez kornika świerków feromon agregacyjny wytwarzany przez samce korników w chwili opanowywania drzewa. Duża koncentracja zamierających świerków opanowanych przez korniki staje się miejscem intensywnego namnażania się drapieżnych chrząszczy, a także innych, drapieżnych i pasożytniczych owadów, które z takich miejsc rozprzestrzeniają się na kolejne obszary w poszukiwaniu swoich ofiar (Gutowski i Krzysztofiak 2005, Montano i in. 2016)
Miejsca w Puszczy, gdzie masowo naturalnie odnawiają się dęby (Bobiec i in. 2011, Bobiec i Bobiec 2012, Bobiec 2013). Im liczniejsze grupy zamierających świerków, im większe płaty drzewostanów świerkowych porażonych przez kornika drukarza, tym są liczniejsze, szybko rozwijające się naturalne odnowienie dębów. W innych miejscach zdominowanych przez drzewostany liściaste, wzrost siewek dębu utrudnia masowo odnawiający się grab.
Środowisko życia wielu gatunków porostów i mszaków . Wśród „reliktów puszczańskich” najliczniejsze grupy ekologiczne stanowią porosty i mszaki epifityczne (przede wszystkim nadrzewne) oraz epiksyliczne, czyli rosnące głównie na martwym drewnie (Cieśliński i in. 1996). Świerki są bardzo dobrym podłożem dla ginących w skali Europy gatunków z rodzajów włostka Bryoria i brodaczka Usnea. Z Puszczy Białowieskiej podawano prawie 90 gatunków żyjących na świerkach (Cieśliński 2003), w tym np. już uznane za regionalnie wymarłe w Polsce brodaczki: najdłuższa Usnea longissima, jamkowata U. cavernosa i haczykowata U. uncinulata.
Jedyne środowisko życia wielu gatunków chrząszczy saproksylicznych, czyli związanych z martwym drewnem i obumierającymi drzewami, a także ze strefą podkorową i z próchnowiskami występującymi w takich drzewach. Wśród „reliktów puszczańskich” są gatunki należące do niegdyś dużej, liczącej w Europie Środkowej ponad 1000 gatunków, grupy chrząszczy saproksylicznych, wśród których najsilniej zagrożone są chrząszcze związane z martwymi drzewami. Niektóre z nich znane są w Polsce tylko z Puszczy Białowieskiej. W świerkach, zarówno uśmierconych przez korniki drukarze, jak i powalonych czy złamanych przez wiatr, niedawno obumarłych lub już silnie spróchniałych, odbywa się rozwój larwalny (czasem kilkuletni) tych chrząszczy. Z kolei ich larwy odżywiają się rozkładającym się łykiem lub drewnem, grzybnią grzybów opanowujących martwe drzewa lub prowadzą drapieżny tryb życia, odżywiając się innymi drobnymi zwierzętami zasiedlającymi martwe świerki (Gutowski i Buchholz 2000, Gutowski 2004, Gutowski i in. 2004). Wśród tych owadów są takie rarytasy jak: zagłębek bruzdkowany Rhysodes sulcatus, ponurek Schneidera Boros schneideri, rozmiazg kolweński Pytho kolwensis (ten gatunek zasiedla wyłącznie świerki), zgniotek cynobrowy Cucujus cinnaberinus, zgniotek szkarłatny Cucujus haematodes, kowalina łuskoskrzydła Lacon lepidopterus . Pozostawiając martwe świerki chronimy także miejsca kilkuletniego rozwoju larwalnego takich gatunków jak: bogatek wspaniały Buprestis splendens, czy pawężnica Peltis grossa. Bogatek potrzebuje do rozwoju wysokich martwych świerków lub sosen stojących w silnym nasłonecznieniu, najlepsze takie miejsca to tzw. gniazda kornikowe, pozostawione bez żadnej ingerencji leśników. Pawężnica potrzebuje do rozwoju grubych, stojących drzew iglastych (w Puszczy najczęściej są to świerki zabite przez korniki), których drewno podlega już zaawansowanemu procesowi próchnienia.
Najważniejsze miejsca lęgowe rzadkich dzięciołów , przede wszystkim dzięcioła trójpalczastego. Dzięcioły co roku kują nowe dziuple, potrzebują więc stałej podaży grubych martwych drzew. Dzięcioł trójpalczasty jest czterokrotnie rzadszy w gospodarczo użytkowanej części Puszczy, gdzie prowadzono walkę z kornikiem usuwając martwe świerki, niż w rezerwacie ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego. Unika on fragmentów lasu objętych pracami gospodarczymi i pielęgnacyjnymi, nawet wówczas, gdy prace te obejmują niewielkie powierzchnie i niedużą liczbę drzew (Kajzer i Sobociński 2012). Jak wykazują badania, 2/3 dziupli tego dzięcioła Puszczy Białowieskiej znajduje się w świerkach, z czego 90% w martwych świerkach. Średnia pierśnica drzew (czyli średnica mierzona na wysokości klatki piersiowej), w których dzięcioł ten wykuwa dziuple to 37 cm (T. Wesołowski, dane niepublikowane).
Obfitą, urozmaiconą, dostępną przez wiele lat bazę żerową dla wszystkich gatunków dzięciołów, w tym tych najrzadszych – dzięcioła białogrzbietego i dzięcioła trójpalczastego . Dzięcioły: czarny, białogrzbiety i trójpalczasty często żerują na martwym drewnie (Walankiewicz i in. 2002). Ten ostatni w 80% przypadków żeruje na martwych świerkach. Drzewa takie (stojące i leżące) są dobrą i różnorodną bazą żerową przez wiele lat, gdyż w kolejnych fazach rozkładu są zasiedlane przez różne zespoły bezkręgowców. Obfitość jedzenia umożliwia wyższy sukces lęgowy dzięciołów i lepszą przeżywalność piskląt (Kajzer i Sobociński 2012).
Najważniejsze miejsca lęgowe sóweczki – rzadkiego gatunku sowy, która uzależniona jest od obecności dziupli wykutych przez dzięcioły. Sóweczka zajmuje niemal wyłącznie dziuple wykute przez dzięcioły w zamierających świerkach (Mikusek 2009).
Obfitość pokarmu dla małych ssaków drapieżnych (np. łasic) i rzadkich sów (np. włochatek), bo zamierające świerki intensywnie produkują nasiona, które stanowią bazę żerowa dla gryzoni, czyli pokarmu dla drapieżnych ssaków i ptaków.
Jakie są korzyści z powalonych i próchniejących drzew?

.....................................
- Daaawno temu żyzną i bujną w roślinność ziemią był Półwysep Arabski, w wyniku zmian naturalnych zmienił się tam krajobraz w taki jaki znamy dziś. Tak tylko mówię w odniesieniu wypowiedzi tych którzy twierdzą, że las zawsze sobie sam poradzi.
- No właśnie grinpiss i inne ekomordy odwalcie się łaskawie od puszcz bo nie chcemy mieć stepów!!!
- Jeszcze jeden głos w dyskusji.

STANOWISKO KOMITETU OCHRONY PRZYRODY POLSKIEJ AKADEMII NAUK W SPRAWIE PLANÓW INTENSYFIKACJI UŻYTKOWANIA RĘBNEGO PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ Puszcza Białowieska jest uznawana w świecie za najlepiej zachowany fragment mieszanych lasów liściastych strefy umiarkowanej w Europie. Została, ze względu na jej unikatową wartość w skali świata, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa w postaci transgranicznego obiektu obejmującego swymi granicami całą Puszczę. Wpis ten uzyskał, za zgodą wszystkich stron, obecny kształt w roku 2014. Wpisu dokonano w oparciu o znaczenie, jakie Puszcza posiada dla ochrony ciągłości procesów naturalnych oraz wyjątkowego bogactwa gatunkowego, zwłaszcza żubra, a także gatunków związanych z martwym drewnem. Niewątpliwie wpisanie całości kompleksu leśnego na Listę nie byłoby możliwe, gdyby nie ograniczenie intensywności użytkowania zagospodarowanej części Puszczy Białowieskiej. Decyzja ta umożliwiła osiągnięcie zdrowego kompromisu pomiędzy potrzebą poszerzenia ochrony na teren całej Puszczy a gospodarką leśną na tym obszarze w ramach istniejących regulacji prawnych. To, co jest przedmiotem niepokoju Komitetu Ochrony Przyrody PAN to kilkukrotne, w porównaniu z obecnie obowiązującymi planami urządzenia lasu, podwyższenie poziomu pozyskania drewna w nadleśnictwach Puszczy Białowieskiej. Pojawiły się one w nowej propozycji przedstawionej przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Białymstoku jako aneks do planu urządzenia lasu nadleśnictwa Białowieża. Propozycja ta w zasadniczy sposób narusza zapisy Planu Zadań Ochronnych dla obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska oraz zobowiązania podjęte przez Rząd Rzeczpospolitej Polskiej w zakresie ochrony Puszczy Białowieskiej jako Obiektu Światowego Dziedzictwa. Tak drastyczne zmiany mogą grozić skreśleniem Puszczy z listy miejsc Światowego Dziedzictwa, jeśli zostaną uznane za zbyt daleko idące i naruszające wartość miejsca. Byłaby to niepowetowana strata, także wizerunkowa, dla naszego kraju. Nowa, bardzo daleko idąca propozycja pojawiająca się w aneksie, nie tylko narusza w sposób zasadniczy wcześniejsze uzgodnienia i naszą wiarygodność wobec partnera białoruskiego, ponoszącego współodpowiedzialność za całość ochrony, ale także może istotnie zagrozić statusowi obiektu. Proponowane rozmiary ingerencji nie tylko nie znajdują uzasadnienia w Planie Zadań Ochronnych dla obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska PLC200004, ustanowionego Zarządzeniem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku z dnia 6 listopada b.r., ale w opiniach ekspertów budzą także poważne obawy o ich skutki dla ochrony przyrody Puszczy. Dotychczasowy Plan Zadań Ochronnych zwraca uwagę, że usuwanie martwych i umierających drzew jest jednym z podstawowych zagrożeń dla siedlisk grądów kontynentalnych, borów i lasów bagiennych oraz łęgów, a wycinka lasu i usuwanie martwych świerków w wieku ponad 100 lat zagraża zachowaniu reliktowej fauny puszczańskiej, zwłaszcza dziuplaków i rzadkich gatunków owadów z grupy ksylobiontów i ksylokambiofagów. W tym kontekście przestawione przez RDLP w Białymstoku prognozy oddziaływania na środowisko planowanych cięć jako działań generalnie pozytywnych, a ich ewentualny wpływ negatywny za nieistotny, trudno uznać za przekonywujące. W związku z powyższym, Komitet Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk uważa, że próba kilkukrotnego podwyższenia poziomu pozyskania drewna w stosunku do obowiązującego planu urządzenia lasu Nadleśnictwa Białowieża nie znajduje uzasadnienia; wręcz odwrotnie, działania takie nie tylko uderzają w cele i kształt ochrony tego obiektu, podważają społeczne zaufanie do służb leśnych, jako odpowiedzialnych zarządców przyrodniczego skarbu narodowego, którym jest Puszcza Białowieska, ale mogą również prowadzić do utraty przez Rzeczpospolitą Polską wiarygodności i prestiżu na arenie międzynarodowej. Komitet nie uważa przy tym, że nie można podejmować takich czy innych działań ochronnych; w tym proponowanych. Zwraca jedynie uwagę na fakt, że obecnie brak jest przesłanek merytorycznych do podejmowania interwencji w zakresie, o którym mowa w dokumencie. Byłoby rzeczą ze wszech miar bolesną, gdyby próba przywrócenia intensywnej gospodarki leśnej na terenie jedynego polskiego przyrodniczego Obiektu Światowego Dziedzictwa miała się skończyć skreśleniem Puszczy z listy miejsc Światowego Dziedzictwa. Sytuacja taka byłaby nie tylko stratą wizerunkową Polski na arenie międzynarodowej. Byłoby także niepowetowaną stratą dla ruchu ochrony przyrody w Polsce, lokalnych społeczności i społecznego odbioru służb leśnych i administracji Lasów Państwowych, wciąż postrzeganych jako strażnicy narodowego dobra. Przykład Drezna pokazuje, że groźba taka jest bardzo realna. Mamy nadzieję, że nikt odpowiedzialny na krok taki sobie nie pozwoli. Prosimy więc o powtórne rozważenie wielu aspektów sprawy. W imieniu Komitetu Ochrony Przyrody PAN Prof. dr hab. Zbigniew Mirek Przewodniczący Komitetu
- Bardzo mnie Pan rozczarował tym odcinkiem Panie Radku. Przedstawił Pan spór w ogół Puszczy Białowieskiej w sposób bardzo nieobiektywny, żeby nie powiedzieć kłamliwy. Powinien Pan zaczerpnąć wiedzy z badań naukowych nt. gradacji kornika drukarza w lasach borealnych, czy tych strefy klimatu umiarkowanego. Uwikłał się Pan przy okazji w spór polityczny, bo głównym prowodyrem całego zamieszania jest minister Szyszko z rządu PiS. Pewnie ma jakąś prywatną zadrę z organizacjami ekologicznymi, za przegrany spór o dolinę Rospudy ;) Do rzeczy: Proszę sobie przeczytać np badania prof Sokołowskiego "WPŁYW KORNIKA DRUKARZA NA SKŁAD ZBIOROWISK LEŚNYCH W PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ" Oczywiście to tylko jedna z dziesiątek prac, pozdrawiam

1. WSTĘP
Komik, będący naturalnym i trwałym składnikiem biocenoz leśnych, wpływając często niszcząco na drzewostan, w istotny sposób oddziaływuje na skład i strukturę całych zbiorowisk roślinnych, w tym również na proces odnowienia lasu.
Badania nad oddziaływaniem komika drukarza na skład i strukturę fitocenozleśnych przeprowadzono na terenie Puszczy Białowieskiej - w ścisłym rezerwacie Białowieskiego Parku Narodowego, w Rezerwacie im. Władysława Szafera i w lasach Nadleśnictwa Białowieża, w czterech głównych siedliskowych typach lasu: borze wilgotnym (zespół Molinio-Pinetum), borze mieszanym świeżym (Calamagrostio-Piceetum), lesie mieszanym świeżym (Melitti-Carpinetum) i lesie świeżym (Tilio-Carpinetum) oraz w dwóch mniej rozpowszechnionych w Puszczy typach lasu - w borze mieszanym bagiennym (Sphagno girgensohnii-Piceetum) i w borze mieszanym wilgotnym (Querco-Piceetum).
Niniejsze badania stanowią element szeroko zakrojonego tematu (GUTOWSKI 2002) dotyczącego wielokierunkowych oddziaływań gradacji kornika drukarza
* i gatunków towarzyszących na ekosystemy leśne .

2.METODYKA
Badaniami objęto łącznie 37 gniazd kornikowych: 4 w borze wilgotnym, 11 w borze mieszanym, 17 w lesie mieszanym świeżym, 3 w lesie świeżym i po jednym w borze mieszanym bagiennym i w borze mieszanym wilgotnym (ryc. l).
W ścisłym rezerwacie Parku Narodowego suche świerki pozostawały na miejscu, w Rezerwacie im. Władysława Szafera kornikowe świerki zostały usunięte, a gniazda pozostawiono bez zabiegów odnowieniowych, natomiast w lasach Nadleśnictwa Białowieża kornikowe świerki zostały również usunięte, lecz powstałe gniazda odnowiono po przygotowaniu gleby.
Wielkość gniazd była różna i zależała od udziału świerka w składzie drzewostanu.
Były one duże, gdy świerk był głównym składnikiem drzewostanu, i niewielkie, czasem nie przekraczające 40-100 m2 , gdy świerk był tylko elementem domieszkowym i· występował pojedynczo lub w niewielkich grupach, jak ma to miejsce często w lesie mieszanym i w lesie świeżym.
W każdym gnieździe wykonano zdjęcia fitosocjologiczne w trzecim lub czwartym roku po uschnięciu lub wycięciu świerków kornikowych. Skład zbiorowisk roślinnych w gniazdach kornikowych przedstawiają tabele l i 2.
Opis zmian· składu zbiorowisk roślinnych w gniazdach kornikowych przedstawiono na podstawie porównania ze składem zbiorowisk pod zwartym drzewostanem w otoczeniu gniazda oraz uwzględniając skład naturalnych zbiorowisk leśnych przedstawiony w opracowaniach dotyczących zbiorowisk Puszczy Białowieskiej (SOKOŁOWSKI 1980, 1993, 1996).

3. WYNIKI
W gnieździe boru mieszanego bagiennego Sphagno girgensohnii-Piceetum z nieusuniętymi i częściowo stojącymi suchymi świerkami wystąpiły niewielkie różnice w składzie zbiorowisk (tab. 1). Pojawiły się tylko siewki brzozy omszonej oraz młode pędy maliny Rubus idaeus, zwiększyła się ilość Oxalis acetosella i zwiększył się przyrost podszytowych świerków.
W gniazdach boru wilgotnego Molinio-Pinetum różnice w składzie gatunkowym zbiorowisk w stosunku do stanu poza gniazdami są również niewielkie. Pojawiły się siewki brzozy, świerka i sosny oraz pojedyncze siewki dębu, jarzębiny, rzadziej osiki. Jest też malina występująca głównie na zrębach. W gniazdach z uprzątniętymi świerkami (zdjęcia 2 i 3, powierzchnie badawcze 8 i 8a) znalazły się też rośliny porębowe: Epilobium angustifolium i Senecio sylvaticus, a siewki brzozy, świerka i sosny są liczniejsze, czemu zapewne sprzyjało naruszenie runa i powierzchni gleby podczas prac zrywkowych. Starsz~ podszytowe świerki zaczynają przyrastać intensywniej niż pod zwartym drzewostanem. Również wszystkie gatunki runa, zarówno charakterystyczne dla boru, jak i towarzyszące, rozwijają się dobrze, a nawet bujniej niż pod drzewostanem.
Gleba staje się bardziej wilgotna, czego wyrazem jest zwiększony udział Polytrichum commune i Sphagnum sp.
W gnieździe boru mieszanego wilgotnego (Querco-Piceetum) z pozostającymi na miejscu suchymi świerkami również różnice składu gatunkowego zbiorowisk są nieznaczne. Tu też obsiały się: świerk, brzoza, dąb, grab, jarzębina, ale nie stwierdzono siewek sosny, której nie było też w drzewostanie otaczającym gniazdo kornikowe.
W borze mieszanym świeżym (Calamagrostio-Piceetum) roślinność gniazd kornikowych w Białowieskim Parku Narodowym z pozostającymi na miejscu uschniętymi świerkami (tab. 1, zdjęcia 7-12) różniła się nieznacznie od składu zbiorowisk poza gniazdem. Gatunki porębowe trafiały się tu rzadko i były bardzo nieliczne. Natomiast gniazda kornikowe na terenie zagospodarowanej części Puszczy. z uprzątniętymi suchymi świerkami i odnowione sztucznie dębem (tab. 1, zdjęcia 13-17) mają-bujnie rozwiniętą warstwę ziół ze znacznie zwiększoną liczbą gatunków. Tu też liczniejsze niż w gniazdach Parku Narodowego są siewki drzew:
świerka, sosny, dębu, brzozy, graba, wierzby iwy, osiki. Brzoza odnawia się głównie w gniazdach dużych, podobnie klon, natomiast odnowienie lipy i jesionu częściej spotyka się w gniazdach małych. Wiele gatunków warstwy runa występuje tu z większą stałością i znacznie liczniej niż w gniazdach Parku Narodowego.
Liczniejsze są tu też gatunki lasów liściastych wskazujące na większą żyzność siedliska w tych gniazdach.
Gniazda kornikowe w lesie mieszanym świeżym Melitti-Carpinetum są bardzo zróżnicowane pod względem wielkości, stopnia naświetlenia dna lasu i wynikającego z tego stopnia rozwoju dolnych warstw zbiorowisk leśnych. W dużych gniazdach lasu zagospodarowanego z usuniętymi kornikowymi świerkami (tab. 2, zdjęcia 1-6) warstwa ziół jest rozwinięta bujniej niż poza gniazdami i Wpływ kornika drukarza na skład zbiorowisk leśnych w Puszczy Białowieskiej 29 pokrywa 70-95% powierzchni, a w gnieździe małym (tab. 1, zdjęcie 6) stopień rozwoju runa jest podobny jak poza gniazdem. W gniazdach z pozostawionymi na miejscu suchymi świerkami stopień rozwoju runa również jest bujniejszy niż poza gniazdami, ale nieco mniejszy i nieco mniejsza jest w nich liczba gatunków roślin niż w gniazdach z uprzątniętymi kornikowymi świerkami (tab. 2, zdjęcia 7-17). W obu grupach gniazd pojawiły się 2-:-3-letnie siewki drzew. Naj liczniej sze jest odnowienie graba, nieco mniej liczne są siewki dębu, świerka i jarzębiny i tylko miejscami znalazły się siewki brzozy brodawkowatej, lipy, klonu. Natomiast zupełny brak jest siewek sosny.
W małych gniazdach lasu świeżego Tilio-Carpinetum (tab. 2) w ścisłym rezerwacie Parku Narodowego i w Rezerwacie im. W. Szaf era z dużym udziałem graba w drzewostanie również naj liczniej odnowił się grab, nieco słabiej dąb i klon.
Siewki innych gatunków znajdowano tylko sporadycznie.

4. PODSUMOWANIE
We wszystkich typach lasu powstanie gniazda kornikowego powoduje bujniejszy rozwój wielu gatunków runa leśnego i sprzyja procesowi naturalnego odnawiania się gatunków drzewiastych i krzewów. Skład gatunkowy odnawiających się drzew i krzewów zwykle jest bogatszy od składu drzewostanu otaczającego gniazda kornikowe. Pojawiają się też gatunki porębowe. Warstwa runa, szczególnie w gniazdach dużych, jest gatunkowo bogatsza i znacznie bujniej rozwinięta niż pod drzewostanem. Wiele roślin kwitnie i
zawiązuje nasiona. Jedynie w gniazdach niewielkich, powstałych po wypadnięciu 2-3 świerków występujących w otoczeniu grabów, gdzie powstaje nie tyle gniazdo,
co raczej niewielka luka o powierzchni około 30-40 m
2, skład gatunkowy warstwyruna nie odbiega od składu występującego pod sąsiednim zwartymdrzewostanem.
Ogólnie można stwierdzić, że komik, przez tworzenie luk w drzewostanie, sprzyja odnawianiu się zarówno głównych składników drzewostanu, w tym również świerka, jak też gatunków domieszkowych. Prowadzi to do wzbogacania składu drzewostanu oraz zróżnicowania jego struktury. Odnawiają się też, głównie generatywnie, wszystkie gatunki runa, co jest znacznie trudniejsze w warunkach zwartego drzewostanu redukującego dopływ światła do dna lasu. Powstawanie gniazd kornikowych przez różnicowanie struktury drzewostanu i tworzenie mikro środowisk o specyficznym mikroklimacie zwiększa różnorodność biologiczną ekosystemów leśnych.
- Co do puszczy nie było by lepiej jak była by prywatna. "Trzeba czkać na decyzje administracyjne", to sobie leśnicy poczekają.