Zainteresowanie wasze: 43081, czas trwania: 56m 36s, ciekawe: obecnie brak dodatkowej informacji, ocena: 104.
Komentarze od was:
- Jej, zwierzaki zjadły trujące liście, sensacja, roślina zamordowała, wytrzymałem do 9 min.
- jakosc do dupy
- "Do inteligencji potrzebny jest układ nerwowy." Skad takie scholastyczne podejscie? Przy takim antropocentryzmie (szeroko rozumianym: bialy, dorosly czlowiek-ssak-zwierze), nadal tkwimy mentalnie, gdy M. Kopernik bylby naszym wnukiem....
- istnieje ponoć to że roślina po dotknięciu jej daje substancję może nie gazową nie płynną a x i uczy się po dotknięciu jakiegoś przedmiotu o nim ;)
- mnie to nie śmieszyło ;)
- i to jest dowód na istnienie kwiatków czarodzieji (patrz może kłączowata kalia) to łapanie zapałek jeżeli jeszcze dodamy trochę magii kahunów ;)
- bo się akacja wkurzyła i puściła bąka może ;)
- zaatakowała akacja może chyba że coś z gleby ;) ,
- Kłamstwo?
40:00 K Darwin był teologiem który poznał prawdę i posiadając wiedzę o stworzeniu i o Bogu postanowił przystąpić do armii szatana. Dziś nawet prawda o tym człowieku jest ukrywana.
- Do inteligencji potrzebny jest układ nerwowy.
- "stworzenie objawia chwałę Bożą"
- Film przypomina książkę, którą polecam: "Czujące istoty". Wszyscy tak naprawdę jesteśmy roślinami, tylko przekształconymi.
- Jak to inteligencja :)? Przecież do tego potrzebny jest system nerwowy. Mogą mieć w genach zapisane pewne reakcje, czy ruch, ale z myśleniem i inteligencją to raczej niema nic wspólnego.
- Świadomość roślin? Dlaczego nie, ale raczej nie w sensie naszego pojęcia, na pewno nie, dziwne, że nie było tu ani słowa o mikoryzie, możliwości tworzenia kolonii- lasu, np. daglezja, ale i pospolita sosna, dzięki mikoryzie, korzeń-mózg jak to pięknie tu określono,tworzy wspólnotę Lasu, niewyobrażalna liczba połączeń i kooperacji.Mózg siada, procek też. Wiadomo dopiero nieudolnie podpatrujemy Świat.
- :)
- Ciekawe, ale wszystko to przecież może być "zaskryptowaną" w genach informacją jak reagować na dany bodziec, a to nie ma nic wspólnego z inteligencją, która nie oznacza reagowanie w ogóle, ale znajdowanie nietypowych rozwiązań dla nietypowych sytuacji. Ale możliwe, że naukowcy rozgryzą temat i znajdą coś ciekawego. Póki co to tylko nieświadczące o niczym podejrzenia.